środa, 5 grudnia 2012

The end



 PART VII - Ostateczna decyzja

Przerażenie w oczach… Żal… Rozpacz?
Mężczyźni stali jak wryci… Jeden podbiegł do dziewczyny… Ona nie żyła…
Cicha łza spłynęła pod okiem chłopaka…
- Czemu? – spytał mężczyzna
- Czego tu chcecie? Kim Wy k*rwa jesteście? – odrzekł przestraszony chłopak
- Jestem detektywem, a to mój przyjaciel z Policji – odpowiedział jeden z Nich i kontynuował – Od paru dni szukamy Pana, a ta dziewczyna chciała się koniecznie z Panem skontaktować. Twierdziła że ma coś bardzo ważnego i koniecznie musi porozmawiać. Dzwoniła, szukała, nie umiała znaleźć z Panem żadnego kontaktu, więc przyszła do mnie i poprosiła o pomoc.
- Po co? Co Ona chciała? Dość mało mi już namieszała? Zresztą to już nie ważne. Ona nie żyje… Przez Was!
- Proszę Pana, proszę odłożyć broń! – powiedział Policjant – Porozmawiamy.
- Nie! Zostawcie mnie.  – w tym momencie chłopak wycelował na jednego z mężczyzn – Idźcie, precz!
Detektyw nie chciał się poddać i dalej starał się znaleźć jakąś nić porozumienia z wystraszonym chłopakiem, ale z każdą chwilą stawało się to coraz trudniejsze… W między czasie, mężczyźni korzystając z nieuwagi chłopca zbliżali się powoli, jednak mimo tego strachu w głowie, chłopak również starał się zachować trzeźwość umysłu…
- Odejdźcie k*rwa, bo Was wszystkich poro***erdalam! – krzyknął
- Spokojnie chłopie, wszystko będzie dobrze, tylko odłóż broń – rzekł detektyw z nadzieją w oczach, że w końcu zostanie wysłuchany.
Ktoś z pobliskich pokoi miał dość wrzasków i włączy dość głośno muzykę… w tym czasie chłopak spanikował… teraz już nie miał dość, nie miał już siły nawet otwierać oczu… tylko jedno tak wciąż na wciąż widział… jeden obraz przed oczami… jak osoba, która była kiedyś jego światem... upada z hukiem na podłogę…
Trudno to nazwać, bo to już nie emocje… Nie chciał zabijać, zabierać coś komuś co dostał od Boga dawno temu, ale też wiedział, że już nigdy nie będzie w stanie spojrzeć w lustro…
“Don’t tear me down for all I need
Make my heart a better place
Give me something I can believe…”
Dość wahań! Dość...! DOŚĆ!!!...



 
Jeśli podobała Ci się któraś moja praca zapraszam:   


  dziękuje za polubienie :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz